Na wstępie tej recenzji od razu zaznaczę, że większe wrażenie wywarło na mnie Bóg nigdy nie mruga. Wynikać to może z kilku faktów: była to książka lepsza od Jesteś cudem, być może jestem już przesycona tematyką motywacyjną, być może Regina trochę się powtarza, być może druga książka jest mniej dosadna. Na pewno większego kopa dało mi Bóg nigdy nie mruga.
Jesteś cudem to zbiór felietonów o niezwykłych, według Reginy, ludziach. Trochę w niej mniej już historii dotyczących samej autorki. Więcej w niej Boga, niż w poprzedniej książce. Mniej humoru, jednak nadal zaskakujące postawy i zachowania ludzi, godne naśladowania.
Jednak czasami da się odnieść wrażenie, że za niektórymi historiami nie idzie żadna nauka. Ot, napisała czyjaś historię, ale czytelnikowi trudno wyciągnąć z niej jakieś wnioski.
Nie skłamię pisząc, że czytanie momentami mi się dłużyło i zerkałam, jak daleko do końca.
Niektóre rady są tak "codzienne", że momentami zastanawiałam się, czy nie znalazły się w książce tylko po to, by autorka dobrnęła jakoś do tej 50. Dla mnie może są one oczywiste, dla niektórych mogą być odkryciem. Chociaż na obronę mogę dodać, że chociaż wytłumaczone są w konkretny sposób, który ich obecność w książce jakoś tłumaczy. Ale jak czytałam o tym, aby się nie spóźniać, to myślałam sobie jejku! Przecież każdy to wie! Ale to może rada dla tych, którzy spóźnianie uważają wręcz za towarzyski obowiązek, albo nawet, że wypada i trzeba.
Jak zwykle podam Wam w pigułce to, co dla mnie wydało się najważniejsze z tych 50 lekcji :)
- nikt nie jest zbyt mały, aby zmienić rzeczywistość,
- jeżeli chcesz osiągnąć to, co niemożliwe, zacznij od tego, co możliwe,
- doceń tych, którzy zmienili twój świat,
- bądź tym, kim marzysz zostać; nie zadowalaj się tym, kim już jesteś,
- wszyscy robimy to samo- różnica polega na tym, jak to robimy,
- niech przeszkoda stanie się twoją misją,
- najpierw zajmij się sobą,
- traktuj ludzi tak, jak chcą być traktowani- ani lepiej, ani gorzej,
- REAGUJ- rada mocno do mnie trafiła zwłaszcza, że kiedyś biernie słuchałam, jak facet wyzywa w busie kobietę od najgorszych bez żadnego powodu. Już miałam zareagować, ale strach przed tym, że wysiądziemy na tym samym przystanku i zostanę z nim sama, zwyciężył. Chyba przez miesiąc sobie to wyrzucałam!
- czy swoje szczęście mierzysz latami, czy chwilami?
- gdybyśmy cały czas byli szczęśliwi, przestałoby nas to cieszyć- w 100% się zgadzam. Ma to chyba wiele wspólnego z powiedzeniem pieniądze szczęścia nie dają. Jak już sobie wszystko kupisz, spełnisz wszystkie marzenia, co ci zostanie? Do czego będziesz chciał dążyć? Samo to, jak łatwo osiągniesz coś dzięki kasie, odbierze ci całą radość z procesu "dostawania".
- nikt nie ma idealnego życia,
- okoliczności życiowe odpowiadają TYLKO za 10% naszego szczęścia- zbadane,
- nie musisz od razu zbawić całego świata- wystarczy, że uszczęśliwisz jedną osobę,
- nie masz wpływu na to, co cię spotka, ale masz wpływ na to, jak zareagujesz,
- słuchaj swojego ciała,
- żadna prośba nie jest zbyt śmiała,
- nie gloryfikuj ubóstwa, nie demonizuj bogactwa,
- bądź oryginalny, a przy tym pozostań sobą,
- zanim coś o kimś powiesz, zadaj sobie 3 pytania: czy to coś miłego? Czy to prawda? Czy musisz to powiedzieć?
- każdy, kto z tobą plotkuje, plotkuje też o tobie,
- słuchaj swojej intuicji,
- zbyt często do życia budzi nas jakaś tragedia,
- zmieniaj rzeczywistość wokół siebie, jeżeli chcesz zmienić świat,
- jesteś najważniejszym nauczycielem dla swojego dziecka,
- nigdy nie jest za późno na spełnienie marzenia,
- dlaczego nie zrobisz pierwszego kroku? Zakop topór wojenny, póki jeszcze to możliwe,
- strach bywa motywacją,
- wycisz negatywne myśli- znasz o to uczucie, kiedy twój mózg chce cię zabić?
- jak zapamiętają cię ludzie? Co powiedzą o tobie na twoim pogrzebie?
Mimo,że Regina momentami pisze o oczywistych oczywistościach uważam, że i o takich zapominamy w dzisiejszym, zabieganym świecie. Dlatego polecam. Moją radą jest, abyście książkę sobie dawkowali i nie starali się jej jak najszybciej pochłonąć. Może po prostu ja źle zabrałam się za jej lekturę, zbyt na chama :P
Całusy,
M.
Ps. Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny. Wiem wtedy, że nie piszę tego tylko dla siebie i dla ewentualnie moich dwóch kotów :)
M.
Ps. Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny. Wiem wtedy, że nie piszę tego tylko dla siebie i dla ewentualnie moich dwóch kotów :)